29.09.2021

Czy wiecie, jakie miejsca są najbardziej niebezpieczne w Polsce dla kierowców?

Z roku na rok liczba kolizji i wypadków drogowych wzrasta. Niektóre województwa w naszym kraju są bezpieczniejsze, inne mniej. A obecnie wiele towarzystw ubezpieczeniowych zwraca uwagę na to, gdzie pojazd został zarejestrowany i na tej podstawie szacuje prawdopodobieństwo wzięcia udziału w kolizji drogowej lub wypadku. Jesteście ciekawi, gdzie w Polsce są najbardziej niebezpieczne dla kierowców województwa?

 

A kolizji wciąż przybywa

W ubiegłym roku do Policji zostało zgłoszonych 23 540 wypadków drogowych oraz 382 046 kolizji. To mniej niż w 2019 roku, w którym odnotowano 30 288 wypadków oraz 455 454 kolizji. Jednak wciąż liczby tych zdarzeń są zbyt wysokie.

- Do najczęstszych przyczyn wypadków drogowych oraz kolizji zalicza się niedostosowanie prędkości jazdy, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz pieszemu na przejściu, niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami, a także nieprawidłowe wyprzedzanie. Co roku w Yanosiku prowadzimy wspólne działania z Policją, które mają na celu edukowanie kierowców w zakresie bezpieczeństwa jazdy, niestety nie da się ukryć, że liczba kolizji i wypadków drogowych rokrocznie jest wciąż wysoka – mówi Julia Langa, Yanosik

Niestety Polska znajduje się w pierwszej dziesiątce krajów z największą liczbą wypadków drogowych w 2019 roku w Unii Europejskiej. Dwa lata temu w naszym kraju odnotowano 30 288 wypadki. Na pierwszym miejscu zestawienia znalazły się Niemcy z liczbą 300 143 zdarzeń, na drugim Włochy – 172 183, Hiszpania 104 080, Francja 56 006, Belgia 37 669, Austria 35 736 u Rumunia – 31 146 wypadków.

Jakie regiony są najbardziej niebezpieczne w kraju?

Największą liczbę wypadków odnotowano w województwie Wielkopolskim (2 822), Łódzkim (2 436) oraz Małopolskim (2 265).

- Najniebezpieczniejszymi miesiącami, w których dochodzi do większej liczby wypadków, są niestety miesiące wakacyjne. W tym czasie odnotowujemy wzmożony ruch na trasach wakacyjnych, zwłaszcza tych, które prowadzą w najpopularniejsze regiony urlopowe. Większość wypadków, do których dochodzi w tym czasie spowodowana jest niedostosowaniem prędkości oraz nieprawidłowym wykonaniem manewry wyprzedzania lub włączania się do ruchu – komentuje Julia Langa, Yanosik

Z danych Policji wynika, że tegoroczny sezon wakacyjny zakończył się z liczbą 451 wypadków śmiertelnych, zaś ubiegłoroczny z liczbą 437.

- Według danych Yanosika w województwie Wielkopolskim znajduje się obecnie 45 fotoradarów, w Łódzkim 31, a w Małopolskim 29. W ubiegłych latach stacjonarnych mierników prędkości jazdy było więcej w województwie Wielkopolskim 47 (2018 rok). Z kolei w Małopolskim fotoradarów było 24 w 2018 roku, a w Łódzkim w 2019 o 3 sztuki mniej, niż obecnie – informuje Julia Langa, Yanosik

O wiele bezpieczniej mogą się czuć kierowcy z województwa Podlaskiego (430 wypadki), Opolskiego (488 wypadków) i Lubuskiego (607 wypadków). Z naszych danych wynika, że w tych województwach znajdują się 24 mierniki prędkości jazdy (Podlaskie), 10 (Opolskie), 23 (Lubuskie).

Mała liczba wypadków, duża liczba ofiar

Wypadków drogowych może być mniej w danym województwie, ale ich konsekwencje mogą być znacznie większe, zwłaszcza gdy mowa o liczbie rannych lub zabitych. W województwie Wielkopolskim, w którym odnotowano największą liczbę wypadków (2 822), ucierpiało 3 234 osoby, a zabitych zostało 217. Z kolei w województwie Mazowieckim, z wyłączeniem KSP, zginęło 286 osób, a 2 013 ucierpiało na 1 774 wypadki.

Największą liczbę rannych w wyniku wypadku w poprzednim roku odnotowano w Wielkopolsce, jednak liczba zabitych w tym obszarze wyniosła 7,7 na 100 wypadków. Ten wskaźników jest najwyższy w województwie Podlaskim – 18,1, w którym doszło „jedynie” do 430 wypadków.

Porównując nasz kraj do innych państw Unii Europejskiej w skali wypadków w 2019 roku wiemy, że najwięcej osób zabitych było we Francji (3 237), Włoszech (3 173), Niemczech (3 046) oraz niestety w Polsce (2 909). Z kolei rannych osób odnotowano najwięcej w Niemczech (384 230), Włoszech (241 384), Hiszpanii (139 358), Francji (70 473), Belgii (47 147), Austrii (45 141), Rumunii (39 670) i w Polsce (35 477).

Najsmutniejsza wiadomość jest taka, że najwyższy wskaźnik zabitych na 100 wypadków w krajach UE należy do Polski (9,6). Na dalszych miejscach znalazła się Bułgaria (9,3), Dnia (7,1) oraz Grecja (6,4).

Coraz więcej samochodów w kraju

Liczba zarejestrowanych pojazdów w Polsce wzrasta regularnie od lat dziewięćdziesiątych. W poprzednim roku CEPiK odnotował 32 991 083 nowe pojazdy. W tym roku, do września zarejestrowano ich 952 056. Mniej niż w tym samym czasie w 2020 roku, lecz wciąż mamy do czynienia z utrudnieniami, w branży motoryzacyjnej, spowodowanymi pandemią.

- Aktualnie widzimy, że coraz więcej osób interesuje się zakupem samochodu na naszej platformie. Nie jest to wyłącznie przeglądanie ofert, ale również podejmowanie interakcji w formie bezpośredniego kontaktu ze sprzedającym. Odnotowaliśmy znaczny wzrost wejść na Autoplac już w połowie lipca tego roku. Tendencja utrzymywała się do końca sierpnia. Szacujemy, że w od połowy września ponownie wzrośnie liczba osób zainteresowanych zakupem używanego auta, które będą podejmowały działania w naszym serwisie – mówi Marcin Korzeniewski, Autoplac.pl.

W sierpniu zarejestrowanych zostało 38 768 samochodów osobowych i dostawczych o DMC do 3,5 t. To o niecałe 2% mniej niż w ubiegłym roku. Nie traćmy jednak optymizmu – dane skumulowane wciąż wskazują na wzrost sprzedaży aut o 24,54%.

A w mieście… korki

Ruch w centrach polskich miast nie maleje. Pierwsze dwa tygodnie września już mocno dały o sobie znać wszystkim zmotoryzowanym.

- Początek września przywrócił te same średnie prędkości w centrach miast, jakie odnotowaliśmy w czerwcu. Miesiące wakacyjne, głównie lipiec i sierpień poluzowały ruch w centrum, pozwalając kierowcom na utrzymywanie średnich prędkości jazdy na poziomie o 2-3 km/h wyższym, niż obecnie - komentuje Julia Langa, Yanosik

Nasze dane wskazują, że średnie prędkości jazdy w centrach dużych miast w Polsce spadły o 2-3 km/h, co jasno sygnalizuje wzrost natężenia ruchu. A jak wszyscy wiemy – korki nie sprzyjają zachowaniu bezpiecznych odległości i trzymaniu nerwów na wodzy, zatem ponownie przypominamy Wam o tym, byście zachowali wzmożoną czujność i jeździli bezpiecznie!

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic