10.12.2021

Paliwo drożeje, ale jego ceny nie powstrzymują przed jazdą autem po świąteczne zakupy. Ruch samochodów wokół galerii jest spory

Już od końca listopada Polacy poszukują prezentów pod choinkę. Galerie handlowe wyszły naprzeciw ich potrzebom i już po Wszystkich Świętych wystawiły świąteczne artykuły oraz dekoracje. Odliczanie do Bożego Narodzenia zostało rozpoczęte szybciej, w obawie o pojawienie się ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Sprawdziliśmy, jak wygląda ruch w okolicach największych galerii handlowych w Polsce. Musimy przyznać, że dużo się dzieje!

 

Grudzień to czas szaleństwa zakupowego

To również okres, w którym sprzedawcy mają największy obrót. Ubiegłoroczne poszukiwanie świątecznych podarunków nie było tak intensywne, jak w tym roku, ze względu na ograniczenia przemieszczania się, godziny dla seniorów oraz limity osób na metr kwadratowy.

Ten rok, pomimo trwania IV fali pandemii i nowych odmian koronawirusa, nie powstrzymuje Polaków przed tłumnym ruszeniem na zakupy do galerii handlowych. Nie zważając na ryzyko zakażenia się niektórzy nawet decydują się na poszukiwania prezentów bez maseczek ochronnych…

Ceny rosną, ale i to nie powstrzymuje Polaków

Serwis Deloitte opublikował badanie dotyczące zakupów świątecznych Polaków. W raporcie znalazła się informacja, że ponad połowa z nas (66%) robi kupuje prezenty w grudniu, a największa grupa badanych robi to do 14 grudnia. Oznacza to, że w sklepach pojawi się jeszcze więcej osób. Przed nami dwie niedziele handlowe – 12 i 19 grudnia, a te z pewnością przekonają niejednego Polaka do odwiedzin galerii handlowej.

Wzrastające ceny produktów nie odstraszają przed ich kupowaniem. Każdy liczy się z większymi wydatkami w grudniu i dolicza je do swojego budżetu. Rosnąca inflacja nie powstrzymuje Polaków przez chęcią dorównania poziomowi konsumpcji z ubiegłych lat.

Handlarze za to zacierają ręce – niektórzy w grudniu potrafią wyrobić kwartalne założenia utargowe. Jednakże ten rok jest wyjątkowy pod tym względem, ponieważ brakuje niektórych towarów. Globalny kryzys w łańcuchach dostaw mocno zredukował zapasy magazynowe, a wielu produktów wciąż brak, ze względu na problemy z półprzewodnikami.

Wciąż widoczny jest mocny kryzys w gałęziach branżowych mocno uzależnionych od rozwiązań elektronicznych. Zarówno producenci samochodów jak i sprzętów gamingowych, RTV, a nawet AGD borykają się ze światowym kryzysem brakiem dostępności półprzewodników. Niestety to bardzo odczuwalne również dla konsumentów, którzy przyzwyczajeni do możliwości swobodnego wybierania spośród obszernej oferty produktów danego producenta, teraz muszą się pogodzić z ograniczonymi opcjami lub nawet brakiem konkretnych rzeczy – komentuje Marcin Korzeniewski, Yanosik Autoplac

W sklepach coraz większe kolejki, a przy galeriach korki

Mimo tego, że sklepy internetowe działają bardzo prężnie, a do tego mają bardzo duże wsparcie firmy kurierskich i Poczty Polskiej, to wciąż wiele osób chce odwiedzać sklepy stacjonarne, w których może dokładniej obejrzeć potencjalne prezenty. 

Już przełom grudnia oraz listopada wykazują większe natężenie ruchu w okolicach galerii handlowych. Wielu Polaków traktuje ten czas szczególnie, jako okazję do wybrania się po prezenty, a także spędzenia miło czasu z bliskimi. Wiele centrów handlowych przyciąga klientów nie tylko asortymentem, ale również atrakcjami dla dzieci w postaci spotkań ze Św. Mikołajem czy odwiedzeniem wioski Elfów. To wszystko wpływa na natężenie ruchu w okolicach galerii. Nierzadko są one tak mocno oblegane, że na drogach okalających centrum handlowe tworzą się potężne korki – mówi Julia Langa, Yanosik

Sprawdziliśmy natężenie ruchu pod koniec listopada i na początku grudnia w tym roku i porównaliśmy je z analogicznym okresem z poprzedniego roku.

Zweryfikowaliśmy natężenie ruchu w okolicach największych polskich centrów handlowych i porównaliśmy je analogicznie do poprzedniego roku. Sprawdzaliśmy wszystkie dni tygodnia, w godzinach od 9.00 rano do 21.00, bo to klasyczne godziny otwarcia galerii handlowych. Z danych systemu Yanosik jasno wynika, że ruch jest nie tylko większy niż w 2020 roku, ale również zagęszcza się z każdym kolejnym dniem. Możemy się nawet spodziewać tego, że im bliżej Świąt, tym będzie większy – mówi Julia Langa, Yanosik

Natężenie ruchu w okolicach galerii handlowych w tym roku wzrosło nawet o prawie 300%!

Największą liczbę kierowców można było spotkać w okolicach Złotych Tarasów w Warszawie, w sobotę 27.11. W niedzielę ruch nieco zmalał, ale nie da się ukryć, że wciąż był o 248% większy niż rok temu. Korki czekały również kierowców w okolicach galerii Bałtyckiej w Gdańsku, w której ruch był większy o ponad 120% niż w ubiegłym roku. Ten sam los spotkał zmotoryzowanych odwiedzających galerię Krakowską, wokół której ruch był większy o nawet 160%, niż w 2020 roku.

W tym czasie zakupy świąteczne odpuścili sobie mieszkańcy Poznania, Wrocławia, Gdyni i Łodzi. Co prawda okolice galerii handlowych były bardziej zakorkowane niż rok temu, lecz wciąż nie w tak dużym stopniu, jak w powyższych miastach.

Prezenty na ostatnią chwilę

Przed mikołajkami wiele osób przypomina sobie o konieczności kupienia prezentów na ostatnią chwilę dla najbliższych. Aby zrealizować tę potrzebę może być konieczna podróż do centrum handlowego, w którym zawsze coś się uda znaleźć. Sprawdziliśmy, jak w tym roku wyglądało natężenie ruchu samochodowego w czasie przed mikołajkami i porównaliśmy go z ubiegłym rokiem.

Największy wzrost natężenia ruchu w sobotę przed mikołajkami odnotowaliśmy w Złotych Tarasach w Warszawie (+280%), w Galerii Krakowskiej (+140%), Galerii Bałtyckiej (+133%) i w Manufakturze w Łodzi (+105%) i poznańskiej Avenidzie (+101%).

Niedziela niehandlowa to czas, w którym w galeriach niewiele się dzieje. Wyniki naszego pomiaru mogą wykazywać mniejsze natężenie ruchu, ze względu na brak odwiedzających lub duży wzrost, który jest spowodowany przyrostem kupujących, głównie w marketach spożywczych, które w tym roku otwierają się również w niedziele, jako placówki pocztowe lub kurierskie. W ubiegłym roku sklepy nie podejmowały takich działań, a w galeriach otwarte były jedynie apteki lub sklepy usługowe i kioski – tłumaczy Julia Langa, Yanosik

Mikołajki to świetna okazja na spacer do galerii?

Mikołajki w tym roku odbyły się w poniedziałek, jednak nie przeszkodziło to niektórym Polakom w zorganizowaniu sobie tego dnia poza swoim domem. Niektórzy zdecydowali się w tym czasie odwiedzić jarmarki świąteczne, a inni wybrali się na kawę i do kina w centrum handlowym. Sprawdziliśmy, jak wyglądało natężenie ruchu w okolicach galerii 6 i 7 grudnia i porównaliśmy je z poprzednim rokiem.

Dużym zainteresowaniem cieszyły się Złote Tarasy w Warszawie, które odnotowały większy o 193% i 182% ruch samochodowy w okolicy. Galeria Bałtycka również przyciągnęła do siebie dużą liczbę klientów, których było więcej o 92% i 80%. W Bonarce, Galerii Krakowskiej i Manufakturze ruch również był spory, jednak utrzymywał się na poziomie większym o 60-80% niż rok temu.

To wciąż nie koniec świątecznego szaleństwa zakupowego. Niektórzy wciąż jeszcze nie wybrali się po choinkę i prezenty. Pewne jest to, ze ruch w galeriach jeszcze bardziej się zagęści, ale i teraz nie brakuje znerwicowanych kierowców poszukujących miejsc parkingowych. Z pewnością sytuacji nie polepszy 15 grudnia i wprowadzenie nowych obostrzeń, wraz z którymi pojawią się również limity osobowe. Jeśli planujecie odwiedzić centra handlowe – uzbrójcie się w cierpliwość, przygotujcie do długiego stania w korkach i koniecznie odpalcie Yanosika, aby dojechać bezpiecznie do celu! 

AplikacjaPolicjaPoradnik kierowcyRaportyTechnologiaUrządzeniaWywiadyYanosik Traffic